CENNIK Stylistki - jak obliczyć cenę zabiegu w salonie KOSMETYCZNYM?
Jak obliczyć cenę zabiegu w salonie kosmetycznym?
Stylistko! Czy zastanawiasz się, jak poprawnie wyznaczać ceny zabiegów? Jakie są rzeczywiste koszty zabiegów? Jakie są najczęściej popełniane błędy w cennikach w branży beauty? Jeśli ten temat Cię interesuje, to koniecznie obejrzyj ten odcinek! Odpowiadam w nim na te i wiele innych pytań, związanych z cennikiem salonu kosmetycznego!
Kiedy wchodzisz do sklepu i widzisz coś, co zwróciło Twoją uwagę, to odruchowo rozglądasz się za metką i ceną. To samo robi klient który przeciągnięty pięknymi pracami wchodzi na twój profil rozglądając się za ceną. Co czujesz ty, gdy w sklepie nie znajdziesz potrzebnej ci informacji? Zwykle wybierasz jedną z dwóch najpopularniejszych dróg i albo A) udajesz się do personelu i pytasz o cenę bądź B) tracisz zainteresowanie tym przedmiotem i rozglądasz się dalej. Jest oczywiście też ścieżka C) gdzie bez względu na cenę decydujesz się kupić przedmiot, którego wartość poznajesz dopiero przy kasie. Jestem ciekawa którą ścieżkę ty zwykle wybierasz, daj znać w komentarzu, co byś zrobiła. Jednak niezależnie od wybranej opcji, cena jest niezbędna. A jak poprawnie wyznaczyć ceny zabiegów i jakie są najczęściej popełniane błędy w cennikach stylistek brwi i rzęs? Jeśli ten temat cię interesuje to usiądź wygodnie, bo ten odcinek jest właśnie dla ciebie.
Część, nazywam się Joanna Siruga i jestem z JoLash, gdzie szkolimy przyszłych i obecnych stylistów rzęs i brwi, a także zapewniamy im odpowiednie produkty do pracy.
Cennik, czyli Twoja oferta, jest nie tylko wyznacznikiem Twojej wypłaty, ale również bezapelacyjnie jednym z najważniejszych źródeł wiedzy dla Twojego klienta. Dlatego w dzisiejszym odcinku skupimy się na dwóch aspektach. Pierwszym - jak obliczyć cenę zabiegów i co powinnaś uwzględnić podczas liczenia kosztów oraz drugim - czyli tym jak poprawnie przedstawić ofertę klientowi, by wiedział, za co płaci i jaki zabieg ma wybrać podczas rezerwowania czasu.
Bardzo często stylistki rzęs i brwi mają problem z wyliczeniem ceny za zabieg i z doświadczenia wiem, że zwykle wyznaczenie ceny polega na wypośrodkowaniu kwoty pomiędzy ofertami konkurencji. Nie jest to jednak najlepszy sposób. Wyobraź sobie sytuację, że Twoja konkurencja pracuje w domu, bądź z dojazdem do klienta i ich ceny są mocno zaniżone ze względu na mniejsze koszty. Ty wyznaczając cenę bierzesz pod uwagę tylko liczby. Jednak czy klient, który odwiedza stylistkę w domu, bądź zaprasza ją do siebie, jest Twoim klientem docelowym? Być może tak, bo sama zaczynasz też swoją przygodę z rzęsami i brwiami i sama jesteś mobilną stylistką, wówczas takie zestawienie ma sens. Jednak jeśli zdecydowałaś się na wynajęcie lokalu i stawiasz na klientkę, która nie podąża za najniższą możliwą ceną, a chce wyjść z domu, zrelaksować się, poprawić swój wygląd i humor dobrym serwisem i obsługą klienta, to te ceny zdecydowanie nie powinny być ze sobą zestawiane.
Od czego zatem zacząć? Należy spojrzeć na cenę usługi, jak na cenę produktu. Wyobraźcie sobie, że jesteście projektantkami, które sprzedają suknie szyte na zamówienie. By obliczyć koszt takiej sukni, należy przede wszystkim jako absolutne minimum wziąć pod uwagę koszt materiału i to nie tylko tego głównego na samą suknie, ale wszystkie detale, zamki, dodatki, guziczki, kamyczki i absolutnie wszystko, co zostało użyte do wykonania tego projektu. W naszym przypadku będą to wszystkie materiały składające się na stylizacje, a także wszystkie materiały jednorazowe i higieniczne zaczynając od jednorazowych czepków, podkładów, aplikatorów i tak dalej. Pamiętajmy, że aby zacząć pracować musieliśmy też wyposażyć nas w narzędzia i meble, lampy i przyborniki. Koszt takich rzeczy dzielimy przez lata eksploatacji i założenia zalecam okres nie dłuższy niż dziesięć lat. Więc takie rzeczy jak szafki, fotel zabiegowy, krzesło, autoklaw, przybornik i wszystko, co się wiąże z jednorazowym zakupem dzielimy przez liczbę miesięcy eksploatacji. Przy pięciu latach będzie to sześćdziesiąt miesięcy, a przy dziesięciu latach sto dwadzieścia miesięcy. W ten sposób dorzucamy to do stałych miesięcznych kosztów, które wynikają z prowadzenia działalności.
Zatem koszty ZUS’u i wszystkich abonamentów jakie płacimy, co miesiąc również powinny się tu znaleźć. To są: rachunki za wynajem i wszystkie media, opłaty za telefon, opłaty za dodatkowe aplikacje, jeśli z nich korzystamy w celu obróbki zdjęć lub wideo, czy odsłuchu muzyki w salonie. Nie można zapominać o rzeczach, które nie wchodzą w skład zabiegu, ale które zakupujemy na rzecz prowadzenia działalności: jak kawa, herbata, papier toaletowy, mydło. Generalnie zasada jest taka, że wszystko co przekroczy próg Twojego salonu, czy pomieszczenia w którym wykonujesz zabiegi, powinno zostać wrzucone w koszt prowadzenia działalności, a następnie wpisane jako miesięczny wydatek. Podczas obliczania kosztów zabiegów, nie możesz zapomnieć o szkoleniach. Ten wydatek również amortyzujesz w pięciu lub dziesięciu latach prowadzenia działalności.
Sama widzisz, że lista kosztów jest bardzo długa, warto abyś te kalkulacje zapisała sobie w jednym pliku i gdy nastąpią zmiany, to łatwo będziesz mogła to edytować, na przykład w arkuszu kalkulacyjnym. Możesz z łatwością zrobić to na telefonie jeśli korzystasz z gmaila i zapisać te dane na swoim dysku google, który zawsze masz przy sobie. Gruntowne podejście do tego zadania będzie procentowało u Ciebie przez lata, ponieważ za każdym razem, gdy będziesz podwyższała ceny, to lista wydatków będzie stanowiła dla Ciebie rzetelne źródło wiedzy i idealną podporę, gdy usłyszysz pytanie DLACZEGO TAK DROGO.
Z resztą, jeśli kiedykolwiek będziesz się zastanawiać, jak poinformować klientki o zmianach w cenniku, to polecam użyć infografiki takiej jak tutaj - do której link pozostawiamy w opisie poniżej. Świadomy klient, który rozumie z czego wynikają podwyżki o wiele lepiej przyjmuje zmiany. My same też czujemy się pewniej, gdy mamy czarno na białym zestawienie kosztów i widzimy, że w gruncie rzeczy podwyżka na zabiegu o pięć czy dziesięć złotych, nie jest żadną podwyżką na rzecz naszej wypłaty tylko na rzecz wydatków. Więc zamiast w ciemno strzelać o ile powinniśmy podnieść cenę zabiegów w salonie, należy bezwzględnie odrobić zadanie domowe z matematyki i usiąść raz a porządnie i rozpisać dokładnie wszystkie koszty.
Nie zapominaj o swojej marży, którą najlepiej policzyć jako stawkę godzinową. Minimalna stawka godzinowa brutto w Polsce w dwa tysiące dwudziestym czwartym roku wynosi na moment nagrywania odcinka dwadzieścia siedem siedemdziesiąt brutto. Jednak czy podczas wymagającej pracy dla oczu i zdrowia i prowadzeniu własnej działalności chcemy zarabiać najniższą krajową? W takim przypadku zdecydowanie łatwiej i wygodniej byłoby się zatrudnić w dowolnym miejscu, gdzie nie musimy się martwić o absolutnie żaden aspekt po pracy. Zatem sugeruję zacząć od stawki trzydzieści pięć złotych na godzinę i trzymać rękę na pulsie w kontekście inflacji i zmian minimalnych stawek płacy minimalnej.
No to połowa pracy za nami, mamy ustalone, co jest nam potrzebne do obliczenia CENY zabiegu. Ale jak stworzyć jasny i przejrzysty cennik tak, by zapobiec niepotrzebnym zdziwieniom klientek oraz zakłopotaniu przy rozliczaniu usługi? Najczęstszym wynikiem zaskoczenia podczas płacenia za usługę, są rzecz jasna niedopowiedzenia, które bez wątpienia stanowią źródło dyskomfortu. Postaw się w sytuacji, kiedy byłaś pewna, że zamówiłaś danie w restauracji za pięćdziesiąt złotych, a kelner przynosi rachunek na siedemdziesiąt pięć? Co robisz? Dopytujesz skąd różnica? Płacisz z kwaśną miną i już nie wracasz? Płacisz i jeszcze raz sięgasz po cennik, by samemu sprawdzić jak powstało to niedomówienie? Niezależnie od odpowiedzi, powiedz, co teraz czujesz? Na pewno nie jest to entuzjazm i poczucie zadowolenia po pysznym posiłku. Kelner właśnie brutalnie odciął Twój przypływ endorfin i wpędził Cię w zakłopotanie. Dokładnie to samo może poczuć Twoja klientka jeśli otrzymana cena, będzie różniła się od oczekiwanej. A musisz wiedzieć, że po całej Twojej mozolnej pracy, klientka szybko zapomni jak starannie pracowałaś, jak ciekawie prowadzisz media społecznościowe, jak idealnie wyglądają rzęsy, a zapamięta jak się czuła.
Co składa się na cennik idealny?
- IDEALNA NAZWA
- OPIS Z DEATALAMI
- CZAS ZABIEGU
- CENA
Możemy nałożyć tekst z ikonami by ludzie lepiej zapamiętali – jak na prezentacjach często daje oto przykłady ikon. Nazwa powinna być przede wszystkim zrozumiała dla odbiorcy, unikajmy fachowego żargonu. Zatem zamiast Stylizacja rzęs metodą light volume napisz Stylizacja rzęs 2D-5D. To samo dotyczy brwi, klientka czytając ‘’architektura i geometria brwi z koloryzacja’’ nie jest pewna, czy trafiła do salonu piękności, czy może będzie miała mały remont z przemeblowaniem na twarzy. A jeśli chcesz się posłużyć takim zwrotem, to konieczne będzie rozwinięcie tej myśli pod spodem. W opisie pod zabiegiem napisz: Wyznaczenie kształtu brwi za pomocą zasad geometrii, regulacja brwi pęsetą i woskiem oraz koloryzacja za pomocą farbki do brwi, zakończenie zabiegu delikatnym masażem skroni. W przypadku przedłużania rzęs również warto wstawić dodatkowy opis pod każdym zabiegiem i tak wyżej omawiany zabieg powinien mieć opis w stylu: Przedłużanie i zagęszczanie rzęs za pomocą aplikacji od dwóch do pięciu rzęs syntetycznych, w formie ręcznie robionych kępek, na jednej rzęsie naturalnej.
Często niezrozumiałe zwroty w nazwach zabiegu nic nie mówią klientce, która odwiedza nas po raz pierwszy, dlatego z pomocą przychodzą zdjęcia. Nawet jeśli nie posiadasz aktualnie żadnych wydrukowanych zdjęć stylizacji, to możesz pokazać klientce ulotkę, jaką otrzymujesz wraz z rzęsami Black Friday. Gdzie w bardzo przejrzysty sposób pokażesz różnice między stylizacjami wykonanymi różnymi metodami. Warto omówić z nią wady i zalety każdej z metod, które są wypunktowane pod każdą stylizacją.
Czas trwania zabiegu dwie godziny. Cena sto osiemdziesiąt złotych. Unikaj przedziałów czasowych np. od półtorej do dwóch i pół godziny. Klientce taka informacje jest UWAGA PO NIC – nie może ani określić, na ile ma wykupić bilet parkingowy, ani na którą godzinę może umówić kolejne spotkanie. Dla Ciebie jest to również strzał w kolano. Przy dużej liczbie klientek, jak będziesz wpisywała klientki na zabiegi? Tak samo sprawa się komplikuje, jeśli któregoś dnia będziesz miała asystentkę do pomocy, która będzie zapisywać klientki na zabiegi. Zatem nie wpędzając się w niepotrzebne kłopoty, określ dokładnie czas potrzebny na wykonanie zabiegu. Lepiej z małą górką w postaci piętnastu minut, nie godziny.
To samo dotyczy ceny. Jeśli uważasz, że dwa-trzy D zajmuje Ci mniej czasu i wyceniasz go na mniejszą kwotę, to lepiej od razu podziel tą pozycję w cenniku na: Stylizacja rzęs dwa D- trzy D, czy Przedłużanie rzęs dwa D - trzy D, dwie godziny, cena sto siedemdziesiąt złotych. A Stylizacja rzęs cztery D - pięć D, dwie i pół godziny, sto dziewięćdziesiąt złotych. Dzięki temu unikniesz sytuacji gdy klientka nie wie, dlaczego płaci górną a nie dolną granicę cenową, jeśli masz podany zakres od stu siedemdziesięciu do stu dziewięćdziesięciu złotych.
Może doprowadzić to do jeszcze większych nieścisłości, gdy sama nie pamiętasz jaką kwotę ostatnio zaproponowałaś i raz policzysz dolne, a raz górne widełki cenowe.
Jeśli chodzi o rzęsy, bardzo ważne jest doprecyzowanie terminu uzupełnień. Przecież zupełnie inaczej wyglądają rzęsy po dwóch a po cztery tygodniach, nie wspominając nawet o pięciu - sześciu tygodniach. Stąd też moja mała sugestia, by przy uzupełnieniach napisać DO trzech tygodni, bądź DO czterech tygodni - i koniecznie użyć słowa DO. Bardzo często klientki przychodzą po czterech tygodniach i sześciu dniach, co oznacza dla większości, że minęło już w zasadzie pięć tygodni, ale jeśli widnieje notatka przy uzupełnieniu cztery tygodnie, pięć tygodni, to jest ona nieprecyzyjna i może być pułapką zastawioną przez stylistkę na siebie samą. I nawet jeśli klientka ma dobre zamiary i chce zarezerwować wizytę według czasu od ostatniego uzupełnienia, to określenie DO znacznie jej ułatwi podjęcie decyzji, jaki zabieg ma wybrać i jaką cenę zapłaci. UWAGA słowo DO nie może być stosowane zamiennie z PO lub POWYŻEJ, jeśli użyjesz zwrotu UZUPEŁNIENIE POWYŻEJ czterech TYGODNI, to klientka może pomyśleć pięć czy seść tygodni jest też powyżej czterech, więc biorę!
Kolejnym często pojawiającym się błędem w cennikach jest zbyt mała ilość danych. Wróćmy zatem znów do restauracji. Stoisz przed wyborem czy zjeść w restauracji A i B i masz ochotę na sałatkę. Widzisz, że cena jest w obu zbliżona. Jednak w jednej restauracji jest opis a w drugiej go brak. Ilość danych jakie posiadasz prezentuje się następująco. Restauracja A: Sałatka wiosenna czterdzieści złotych – koniec. Restauracja B: Sałatka wiosenna – miks świeżych sałat, podanych z aromatyczną grzanką w towarzystwie wiosennych warzyw i prażonych ziaren dyni i słonecznika. Tak samo ma się sprawa jeśli klientka widzi napis Lifting rzęs sto siedemdziesiąt złotych, a u konkurencji Lifting rzęs – Podkręcenie rzęs naturalnych wraz z kuracją dogłębnie odżywiającą włos i koloryzacją. Zabieg zakończony nabłyszczającą keratyną. Efekt utrzymuje się około miesiąca.
Jeśli nie jesteśmy pewne czy nasz cennik jest dobrze skonstruowany, a opisy wystarczająco jasne, to warto podesłać wstępny szkic do osoby, która z naszą branżą nie ma nic wspólnego i chciałby wybrać się na zabieg do naszego salonu. Może być to mama, znajoma, fryzjerka do której chodzimy. Każda z tych osób mogłaby być potencjalnie klientką naszego salonu i może ona w neutralny sposób przyjrzeć się ofercie.
Zatem w Twojej drodze do sukcesu cena na pewno nie jest przeszkodą, a jedynie zadaniem, które musisz sumiennie odrobić. Pamiętaj, że zdecydowanie lepiej jest napisać więcej, niż mniej. Komunikacja jest kluczem do sukcesu jeśli dodasz do tego wzorowo przeprowadzony zabieg i JASNĄ cenę to możesz liczyć, na to że Twoja baza klientów będzie rosnąć.
A jak zdobywać klientów i sprawić, by zostali oni z Tobą na długo? Kliknij dzwoneczek i zostań z nami, bo o tym już w kolejnym odcinku.
Ostatnie komentarze